Od mojego Krzysia, na spóźnione 3.14 dostałam domek na drzewie. Spełnienie dziecięcych marzeń, a zarazem zapowiedź wspólnej przyszłości. Chyba nie muszę nic więcej dodawać? Kocham go za to, że jest po części jakby mną :*
A może wy mi powiecie, jakie znaczenie mogą mieć metaforyczny schodki które są cieńsze im bliżej do domku?
Ten domek jest taki uroczy... On zrobił go sam? Zdolniacha. Mnie się najbardziej podobają kręcone schodki... To jak domek do nieba... Zazdroszczę... :P Wyobrażasz sobie Krzyśka robiącego mi taki domek? Buhahahaha!!!
OdpowiedzUsuńsłodki!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję za karteluszkę wymiankową i serdecznie pozdrawiam:)
Cudny domek, taki z dziecięcych marzeń....Może te schodki są coraz to cieńsze, aż po prostu znikają w niebie?
OdpowiedzUsuń