piątek, 13 kwietnia 2012

Wielkanocne kolażobranie

Już ostatni post z moich Wielkanocnych połowów. Zaraz rzucam się w wir matematyki i wracam dopiero w połowie maja (A muszę przyznać, że już brakuje mi waszych wyzwań. Co widzę, to pragnę stworzyć!). Tymczasem, puki jeszcze jestem, zobaczcie, co udało nam się stworzyć przez te kilka wolnych dni:

Jesse & Krzyś
Krzyś
Jesse

Tym razem postanowiliśmy połączyć nasze siły, pomysły i poczucie humoru, w wyniku czego powstały trzy kolaże. Jeden całkowicie wspólny, dwa pozostałe robione oddzielnie, lecz z uwzględnieniem wskazówek partnera. Kolaże są w formacie A3, skanowane na urządzeniu mieszczącym maksymalnie A4, stąd te brzydkie rozmazania na środkach wszystkich prac.

Rzecz tyczyła się trzech osób z otoczenia, które nieustannie dziwiły się po jakiego czorta siedzimy cały wieczór zawaleni starymi gazetami, skoro razem można robić tyle ciekawych rzeczy. Ależ oczywiście, że można i to właśnie jeden z naszych sposobów na wspólne spędzanie czasu :) Czy mogłabym kochać kogoś, kto nie rozumie i nie podziela mojego pojęcia rozrywki?

A teraz pytanie do was, z którym z nich chciałybyście się umówić? :>
Zastrzegam, że to tylko i wyłącznie nasze wydumane wyobrażenia na temat tych osób. Faktycznie mają naprawdę mało wspólnego z rzeczywistością.
Pozdrawiam i do usłyszenia :)

1 komentarz:

  1. Nie powiem- są mocne momenty w każdej z prac. Ogólnie chwilami może są trochę chaotyczne, ale rzeczywiście wylewa się z nich wasze poczucie humoru :P. Spowiedź ślimaka? Jak mogliście? To przechodzi granice absurdu :D Książką kucharka Podobają mi się wszystkie fajnie brzmiące teksty wklejona na jedną osobę... Masz kompleks idealnego faceta? Nie posądzałam cię o to
    A najbardziej wymiata Król Orangutanów z jędrnymi pośladkami :P :D Krzyś You Are The Boss (ale nie mów Jes :P. Mnie się ta postać podoba bo przypomina mi jedną postać z książki Pratchetta :P

    OdpowiedzUsuń