poniedziałek, 13 października 2014

Szczurza chatka

Pod koniec sierpnia pokazywałam wam przygotowania do naszej małej budowy. Projekt się przeciągnął, ale w końcu jest! Nasza własne Szczurza Chatka!
Od pierwszego września, wraz z początkiem roku szkolnego zamieszkały u nas dwie prześliczne panienki. Z wielką dumą przedstawiam wam Kredkę i Diodę:


Na 32m2 trudno było zmieścić klatkę, którą można by nazwać willą. Poza tym wymagania przyszłych właścicieli też nie były banalne. Korzystając z instrukcji znalezionych na gryzoniowych forach [TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ], stworzyliśmy własny projekt i nie bez trudu, ostatecznie lokum dla naszych pupili. Zobaczcie sami!


Klatka jest duża. Staraliśmy się maksymalnie wykorzystać przestrzeń jaką dysponowaliśmy (a przypominam, że nie mieliśmy jej wiele). Tu zdjęcie poglądowe, jeszcze w trakcie prac:


A teraz kilka szczegółów i naszych innowacji :)


Zabawki tymczasowo też są wyłącznie naszej roboty. Dziewczyny za nimi przepadają, jednak rosną jak na drożdżach i obawiam się, że już niedługo żadna nie zmieści się do rury. 


Gdyby komuś przyszło wątpić, jakoby szczury mogły wchodzić po drabinie (Tak jak to uczynił mój K. gdy tylko ją przywiązałam! Niedowiarek jeden!), oto Kredka w swojej ulubionej miejscówce:


Kuwetę, która okazała się odrobinę zbyt wąska zamaskowaliśmy zwykłym kartonem. Wszystko da się szybko wyjąć, bez konieczności zdejmowania całej obudowy co dla mojego sprzątania jest niczym manna z nieba! Dziewczyny na szczęście okazały się czyścioszkami (na pewno mają to po mnie!) i nie zapaskudzają każdej możliwej powierzchni :)


Mam nadzieję, że podoba wam się klatka tak jak i nam.
Podczas budowy napotkaliśmy na mnóstwo problemów, więc gdyby ktokolwiek zamierzał pójść w nasze śladu - służę radą i pomocą! Jestem pewna, że się na coś przydam :)

Pozdrawiamy!
J. i dziewczyny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz