Gdy robiłam pierwszą dla siebie, nie wiedziałam, że ucieszą się taką popularnością! Tymczasem już dwie powstały na specjalne zamówienie (a trzeba zauważyć, że w momencie ich powstawania złożonych zostało jeszcze kilka nowych rezerwacji!).
Zaczęło się od wyzwania pt. ,,Lustrzane Odbicie" na blogu Scrapki Wyzwaniowo. Gdy tylko je zobaczyłam (a było to zaraz po naszej wielogodzinnej konwersacji), wiedziałam, że dotyczyć będzie osoby, z którą już od podstawówki łączą mnie wspólne myśli (chociaż nie wolno zapominać, że często bywało i tak, że miałam ochotę udusić ją gołymi rękoma!). Prace z naszym udziałem, spod moich rąk wychodziły niejedkrotnie, aczkolwiek relacje między nami są tak skomplikowane, że dopiero za X-tym razem wyrób nadaje się do publikacji. Tak więc dla Pauliny, a oto efekt:
,,Przyjaciel to ktoś, przy kim można głośno myśleć.''
Ralph Waldo Emerson
(Ktokolwiek to jest, mądrze pisze :))
A jako, że nudno robić tylko jedną pracę (ze względu na proces czekania, aż poszczególne elementy skleją się pod stosem książek) od razu powstał zakładkowy duet.
Drugie wyzwanie wymyśliła mi sama mama. Praca miała być 'żywa' (cokolwiek to znaczy), a jedyne użyte kolory to zieleń i czerwień. Muszę przyznać, że ograniczenie kolorystyczne było dla mnie dość męczące, bo jakoś trudno mi było stworzyć coś w tym stylu. Dużo bardziej do kompletu w moim mniemaniu pasowała biel, beż czy inny, w miarę pastelowy kolor. Tak czy siak zrobiłam, jak mnie poproszono (:
A jak wam podoba się efekt i interpretacja?
Pozdrawiam ze słonecznego (dziś!) Śląska i uciekam na słońce uczyć się do sesji (:
Jesse... pastelowy róż, jak mogłaś? Auć! Nie mój styl, ale podoba mi się obrazek. Co do sowy, to podobają mi się jej uszy :D XD
OdpowiedzUsuńMiałam przeczucie, że dasz ten cytat na zakładkę :)
To właśnie obrazek był tutaj podstawą. Kolory dopasowałam tak, żeby razem tworzyły harmoniczną całość. Szczerze mówiąc, nawet spodobała mi się praca z nimi. Są takie delikatne, dziewczęce i niewinne... :) A cytat? Tu żadne przeczucie Ci nie pomogło, piosenka duetu Przemyk-Nosowska to już niemal nasz hymn! :)
Usuń