Prezentem z tej okazji miała być książka - nie amerykańska. Padło na Bułhakowa. A skoro tak, to i zakładka musiała powstać do kompletu. Przyznam się od razu, bez bicia, że w związku z ostatnimi zaliczeniami na uczelni nie miałam czasu na ambitniejszy projekt. Mam nadzieję, że to jednak nie rzutuje na efekt, bo chęci były dobre (:
Przyjemnej lektury (:
Przyjemnej lektury (:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz