środa, 20 lipca 2011

Bransoletki z muliny

Nadmiar wolnego czasu mi służy. Po tylu pochmurnych dniach wreszcie tego lata zawitało u nas słońce, więc i ja przeniosłam się ze swoim rękodziełem na działkę, pracować przy opalaniu :) W efekcie po kilku dniach udało mi się stworzyć dwie nowe bransoletki. W obu użyłam splotu jodełkowego skręcanego w dwóch kierunkach. Plotłam bez zastanowienia, sama ciekawa co mi z tego wyjdzie i (o ironio!) powstał wzór na kształt X-factor :)
Bransoletki z obu stron rozdzielają się na dwa języki do zawiązywania. Pozwoliłam sobie nie rozplatać ich do zdjęć.

1 komentarz:

  1. pamietam takie branzoletki .. ja kiedys tez je robilam ale to jeszcze w gimnazjum ... pozdrawiam i zapraszam do siebie
    http://www.artysto-tworz-nie-gadaj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń