Stało się. Po roku działalności dostałam pierwsze poważne zamówienie na kartkę urodzinową. Przyznam szczerze, że robiłam ją z wielkim zaangażowaniem i szczyptą niepokoju. Chociaż zawsze staram się tworzyć wszystko niesamowicie perfekcyjnie i z myślą o adresacie, ten projekt był szczególny. Nie znałam przecież upodobań solenizantki. Czy jej się spodoba? Czy lubi ten kolor? Czy i was nachodzą takie myśli, podczas robienia zamówień?
Niemniej było to ciekawe doświadczenie i nie mogę się doczekać, kiedy znów będę miała ku temu okazję. Tymczasem przedstawiam wam pracę inspirowaną TĄ kartką, w bardzo słodkiej wersji :)
Nie wiem co mnie ostatnio tak nachodzi ten wszechobecny róż. Może to zbliżające się święto zakochanych, a może fakt, że ten rok zaczął się dla mnie wybitnie cukierkowo? :)
Sto lat adresatce i do usłyszenia :)
Świetna Kartka, super pomysł z tymi tagami dietetycznymi!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :)
Ha ha - wspaniały pomysł!!! :))) Takie ciacha zawsze poprawiają humor :)
OdpowiedzUsuńhaha dobre, ciacha mnie rozwaliły ;))
OdpowiedzUsuń